Jakiś czas temu na naszym instagramie wspomnieliśmy o tym, że Karina idzie do szkoły Podstawowej Prywatnej nie Państwowej. Pojawiło się od raz parę wiadomości, dlaczego tak, co nam przeszkadza w Państwowym nauczaniu itp. I o ile myśleliśmy, że mało Was interesują powody naszych decyzji, to po przeprowadzeniu ankiety okazało się, że ponad 80% z Was chciało by przeczytać o tym właśnie tu na naszym blogu.

Cóż do nauczania w szkołach Podstawowych Państwowych, nie mamy totalnie nic, ba sami do takich szkół chodziliśmy. Tyle, że nasze wiejskie szkoły, były tak małe że nauczanie w nich można by porównać do tych w szkołach prywatnych. Bo na przykład moja klasa liczyła całe 6 osób i była to najliczniejsza klasa przez wiele wiele lat.

Dzięki chodzeniu do tak małej klasy, mam doskonale świadomość, że nauczyciel jest w stanie bardzo szybko wyłapać u dziecka braki w materiale, jest w stanie również poświęcić mu więcej czasu jak tylko te braki zauważy, a dodatkowo coś takiego jak ściąganie na klasówkach nie istnieje! Więc mamy na własnych przykładach doświadczenie, jak nauka w małych klasach wygląda od strony dziecka.

Ale tak naprawdę, to nie jest jedyny powód naszej decyzji. Dzieci są różne, i różne są ich potrzeby i możliwości. Są takie dzieci, w tym nasze które gorzej funkcjonuje w dużych grupach, któremu przeszkadza zbyt duży hałas np. na przerwach. Dlatego mając świadomość tego co może sprawić, że nauka będzie dużo większym wyzwaniem dla naszego dziecka w klasie prawie 30 osobowej, zdecydowaliśmy się wybrać szkołę prywatną!

To tak pokrótce dlaczego podjeliśmy taką właśnie decyzję, a Wy tak naprawdę co myślicie o Szkołach Prywatnych?

The post Dlaczego wybraliśmy szkołę prywatną dla naszego dziecka? appeared first on Świat Karinki.

W dzisiejszym wpisie pokażemy Wam, dwie książki Ilustrowany inwentarz zwierząt  i Ilustrowany inwentarz drzew od wydawnictwa Zakamarki. Są to książki utrzymane w jednym stylu, tylko docelowy temat je różni.

Zdecydowałam się, że trafią do naszej biblioteczki z 3 powodów: 1. to taki, że te książki na pewno okażą się bardzo pomocne w szkole, 2. wszystkie informacje w nich przestawione są bardzo dokładne, przez co można się dowiedzieć wiele ciekawych rzeczy np., że nietoperze odgrywają bardzo ważną rolę w zapylaniu durianu, 3. oprawa graficzna tych książek, bardzo kojarzy mi się z książkami z mojego własnego dzieciństwa, więc wiadomo zadziałał tu sentyment.

Książki wydane są w twardej oprawie, a na samym końcu znajduje się indeks, który bardzo ułatwia poszukiwanie konkretnych odpowiedzi. Z tej serii dostępny jest również Ilustrowany inwentarz ptaków.

Ilustrowany inwentarz drzew – wydawnictwo Zakamarki <tu klik w promocyjnej cenie>

Ilustrowany inwentarz zwierząt – wydawnictwo Zakamarki <tu klik w promocyjnej cenie>

The post Książek nigdy za wiele! Ilustrowany inwentarz zwierząt i drzew appeared first on Świat Karinki.

Choć po przygotowaniu wpisu ze jesiennymi swetrami <tu klik> pojawiło się parę głosów, że jeszcze za wcześnie na ich poszukiwanie. To niestety zgodzić się z tym nie możemy, cóż wieczory i ranki są już coraz chłodniejsze, i nie ma się co oszukiwać jesień się zbliża i może nas nawet zaskoczyć z nienacka. Tak jak to zrobiło lato, w tym roku.

Dlatego dziś na blogu kolejny przegląd najfajniejszych botków, dla nas Pań drogie Panie. Staraliśmy się by było różnorodnie, modni i miejmy nadzieje wygodnie. Poniżej mamy dla Was aż 18 propozycji, w co możecie ubrać swoje stopy tej jesieni?! Dlatego dajcie znać, która para podoba się Wam najbardziej? I pamiętajcie, że klikając w cyfrę przypisaną do danego modelu, przeniesie Was na stronę producenta tych że butów.

1/2/3/4/5/6/7/8/9

10/11/12/13/14/15/16/17/18

The post Jesienne botki już czas o nich pomyśleć! appeared first on Świat Karinki.

Dusia i Psinek-Świnek Pierwszy dzień w przedszkolu jest to historia małej dziewczynki o imieniu Dusia, która w poniedziałek idzie pierwszy raz do przedszkola i bardzo się tego boi. Z tego całego strachu przed nowym, prosi mamę o uszycie jej przytulanki na pocieszenie. Bo ona przecież nie zna nikogo w tym całym przedszkolu.

Dusia ziewając prosi mamę o uszycie jej pieska, ale mama usłyszała inaczej i uszyła jej prosiaczka w spodniach w kratkę. Który dostał imię Psinek-Świnek. W przedszkolu Dusia poznaje Tomka, który zamiast zabawki przyszedł z czerwonym czajniczkiem, który dostał od babci. Poznaje również Joasie, która boi się ubrudzić i Monikę, która gryzie. Na początku dziewczynka podchodzi dość nie ufnie do całego miejsca, ale z biegiem czasu zaczyna się tam coraz lepiej czuć i bawić.

Kiedy po całym dniu przychodzi po nią mama i pyta Dusi jak było w przedszkolu, ta odpowiada, że najpierw smutno a potem wesoło. Bo z biegiem czasu tęskniła za rodzicami coraz mniej, a zabawa była coraz lepsza i ona jednak chce tam wrócić jutro.

Jest to bardzo fajna książka dla dzieci, rozpoczynających przygodę z przedszkolem. Bo tekst jest prosty i jasny dla młodszego dziecka, a jednocześnie pokazuje mu że nie ma się czego bać w tym całym przedszkolu.

Dusia i Psinek-Świnek Pierwszy dzień w przedszkolu – wydawnictwo nasza księgarnia <tu w promocyjnej cenie>

The post Książek nigdy za wiele!Dusia i Psinek-Świnek Pierwszy dzień w przedszkolu appeared first on Świat Karinki.

Jeszcze nie dawno, wizja rozpoczęcia szkoły przez nasze dziecko była bardzo odległa, ale jednak w końcu nastała. Dziś w domu mamy pierwszoklasistkę, nowe obowiązki i nowe kwestie o których musimy pamiętać. Mając w domu dziecko uczęszczające już do szkoły, warto byśmy my rodzice na samym początku zapoznali się z kalendarzem ucznia i dniami ustawowo wolnymi od zajęć szkolnych. Pomoże nam to zaplanować, sobie wyjazdy jeśli akurat będzie to długi weekend, lub zaplanować opiekę do dziecka w domu.

Pierwsze dni wolne od szkoły wypadają już na początku listopada. 1 listopada (to czwartek), wypada Wszystkich Świętych, więc w wielu szkołach dodatkowo wolny będzie także piątek, 2 listopada. Czyli w efekcie wolne od zajęć będzie, aż do niedzieli 4 listopada.

Następnie wypada zimowa przerwa świąteczna od 23-31 grudnia 2018 roku. Oczywiście 1 stycznia (to wtorek), jest dniem ustawowo wolnym od pracy/szkoły, dlatego też uczniowie wrócą do szkół dopiero w środę, 2 stycznia 2019 roku.

Ferie zimowe  w 2019 roku wypadają różnie w zależności od województwa, dlatego poniżej mamy dla Was ściągawkę, kiedy kto ma wolne:

• kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie: 14 stycznia – 27 stycznia 2019 r.
• podlaskie, warmińsko-mazurskie: 21 stycznia – 3 lutego 2019 r.
• dolnośląskie, mazowieckie, opolskie, zachodniopomorskie: 28 stycznia – 10 lutego 2019 r.
• lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie, śląskie: 11 lutego – 24 lutego 2019 r.

Święta Wileczkanoczne czyli wiosenna przerwa świąteczna wypada w dniach 18 kwietnia – 23 kwietnia 2019 roku.

Potem mamy Majówkę od 1.05  (to środa) do 3.05. (to piątek) – więc tak naprawdę wolne dzieci będą mieć do 5.05.

Zakończenie roku szkolnego wypadnie 21.06 dzień po Bożym Ciele, które oczywiście jest wolne od zajęć szkolnych.

Pamiętajcie jeszcze o jednym z zgodnie z rozporządzeniem ministra, każdy dyrektor szkoły lub placówki, może w danym roku szkolnym ustalić dodatkowe dni wolne od zajęć szkolnych, dla tego warto zaglądać na stronę internetową placówki naszego dziecka by nie być później zaskoczonym w ostatniej chwili.

O jakiej ilości dni mowa, zobaczycie poniżej, bo zależne jest to również od rodzaju placówki:

• do 6 dni — dla szkół podstawowych, zasadniczych szkół zawodowych, szkół policealnych oraz placówek kształcenia praktycznego i placówek kształcenia ustawicznego
• do 8 dni — gimnazjów,
• do 10 dni — liceów ogólnokształcących, liceów profilowanych, liceów uzupełniających, techników i techników uzupełniających.

Dodatkowe dni wolne od zajęć mogą być ustalone:

• w dni, w których w szkole lub placówce odbywa się odpowiednio:
  • sprawdzian przeprowadzany w ostatnim roku nauki w szkole podstawowej,
  • egzamin przeprowadzany w ostatnim roku nauki w gimnazjum,
  • egzamin maturalny,
  • etap pisemny egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe;
• w dni świąt religijnych niebędących dniami ustawowo wolnymi od pracy, określone w przepisach o stosunku państwa do poszczególnych kościołów lub związków wyznaniowych;
• w inne dni, jeżeli jest to uzasadnione organizacją pracy szkoły lub placówki lub potrzebami społeczności lokalnej.

Tak to wszystko będzie się prezentować w obecnym roku szkolnym 2018/2019, ale poza tym na zdjęciu poniżej mamy dla Was taką dodatkową małą ściągę innych ważnych dat, o których również warto pamiętać bo wiązać się z nimi mogą apele szkolne.

The post Kalendarz ucznia czyli dni wolne od szkoły. appeared first on Świat Karinki.

Pogoda bywa zmienna jak wiadomo od zawsze, raz świeci słońce raz pada deszcz. Dlatego postanowiliśmy przygotować dla Was wpis z pomysłami zabaw, w co się bawić w deszczu i po deszczu. Bo deszczową pogodę da się fajnie wykorzystać, a niektóre z tych zabaw fajnie wpisują się w integracje sensoryczną.

W czasie deszczu proponujemy:

1. Tańce i śpiewy w trakcie deszczu – sami bardzo dobrze pamiętamy jak wielką radość dawało nam bieganie na boso po podwórkach w trakcie deszczu. Jest to idealny moment by przy okazji śpiewać swoje ulubione piosenki lub też wymyślić własną deszczową piosenkę.
2. Smak kropel deszczu – to kolejna rzecz, którą pamiętamy z dzieciństwa. Ta ciekawość czy deszcz smakuje inaczej niż zwykła woda?!
3. Skakanie w kałużach – to coś co dzieci uwielbiają najbardziej, a im większa i głębsza kałuża tym lepiej.
4. Wodna muzyka – wystarczy wynieść na taras/podwórko różne pudełka/garnki i zostaje już tylko słuchać jaką to melodie wystuka nam deszcz.

Po deszczu proponujemy:

1. Niesamowite przygody zabawek kąpielowych – czyli zabieramy zabawki do kałuż i urządzamy im wyścigi.
2. Poszukajmy kropelek – po deszczu można wyruszyć na poszukiwanie kropel w różnych miejscach np. na gałęziach, pajęczynach, liściach. Możecie nawet urządzić konkurs na to kto znajdzie najwięcej kropel w różnych miejscach.
3. Błoto – do czystych zabaw to nie należy ale na pewno zajmie dzieci. Bo z błota przecież można budować tamy, lepić ciasteczka, umazać się nim a potem stworzyć se różne rysunki na swoim ciele.

To tak naprawdę tyle naszych propozycji zabaw w deszczu i po deszczu. Jeśli macie coś co dopisalibyście do tej listy to koniecznie napiszcie w komentarzu.

The post W co się bawić w deszczu i po deszczu! appeared first on Świat Karinki.

Dziś chcielibyśmy Wam pokazać kolejną książkę od wydawnictwa Babaryba, a dokładniej będzie mowa o „Super Zwierzakach”. To książka, która opisuje i pokazuje super moce wśród zwierząt. Jest tu aż 29 różnych gatunków zwierząt, z których opisu można dowiedzieć się wielu ciekawych informacji. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że to idealna książka dla małych ciekawskich.

Super Zwierzaki – wydawnictwo Babaryba <tu klik>

The post Książek nigdy za wiele! Super Zwierzaki appeared first on Świat Karinki.

Co rano kiedy odprowadzamy nasze dzieci do szkoły i przedszkola, coraz bardziej czujemy tą jesień w powietrzu. Mimo tego, że po południa jeszcze bywają gorące, to pomału zajmujemy się kompletowaniem garderoby z myślą o jesieni.

Zawsze staramy się to robić w granicach zdrowego rozsądku wcześniej, by później uniknąć wielkich kolejek i braku rozmiaru w danym sklepie z tego co akurat nasze dziecko sobie wybrało. Bo prawda jest taka, że o ile do 3-ciego, 4-tego roku życia to my mogliśmy  śmiało decydować za nasze dzieci, tak teraz to już nie jest tak prosta sytuacja.

Dlatego też by pokazać naszym dzieciom, że ich zdanie ma znaczenie dokonujemy zakupów już tylko wspólnie, dodatkowo daje nam to taki spokój ducha rano, że nie usłyszymy „ja tego nie ubiorę”. Więc poniżej mamy dla Was aż ponad 50 propozycji obuwia z myślą o jesieni dla chłopców i dziewczynek.

ps. pamiętajcie że klikając na cyferkę przypisaną do danego obuwia przeniesie Was na stronę sklepu z którego są.

1/2/3/4/5/6/7/8/9/10

11/12/13/14/15/16/17/18/19/20/21/22

23/24/25/26/27/28/29/30/31/32/33/34

35/36/37/38/39/40/41/42/43

44/45/46/47/48/49/50/51/52

The post Przegląd obuwia jesiennego dla dzieci aw18 appeared first on Świat Karinki.

Co jakiś czas w nasze ręce wpadają również komiksy, i takowy „Wojtek i Rudy. Afera za aferą”, chcielibyśmy Wam dziś pokazać. Jak nietrudno się domyśleć, w tym komiksie mowa jest o przygodach dwóch przyjaciół, Wojtka i Rudego.

Do świata tych dwóch przyjaciół nuda nie ma prawa wstępu, a to za co tylko się wezmą staje się niesamowitą przygodą. Nie przepuszczą oni, żadnej okazji do zabawy, chociaż przez swoje szalone pomysły wplątują się w nie jedną aferę.

Jest to komiks pełen ciekawych sytuacji i zwrotów akcji, zdecydowanie z Wojtkiem i Rudym nie ma mowy o nudzie. Komiks ten został wydany przez wydawnictwo egmont, a gdybyśmy mieli przypisać go do jakiś ram wiekowych to myślimy, że od 8 lat jak najbardziej się już sprawdzi.

Wojtek i Rudy. Afera za aferą – wydawnictwo egmont <tu klik w promocyjnej cenie>

The post Książek nigdy za wiele! Wojtek i Rudy. Afera za aferą appeared first on Świat Karinki.

Co sezon staramy się Wam pokazywać co nowego piszczy w modzie dziecięcej, ale także wracamy do tych marek z których jakości jesteśmy zadowoleni. Potwierdzeniem naszych słów mogą być te posty <tu klik> gdzie od paru już lat pokazujemy Wam rzeczy od marki Raspberry Republic .

Bo są to rzeczy w naszym odczuciu niezniszczalne, które mimo wielu prań ciągle wyglądają jak nowe i cieszą oko za każdym razem. Dodatkowym plusem jest to, że ich wzory podobają się naszym dzieciom, dzięki czemu noszą je z wielką chęcią.

Dlatego, też dziś pokażemy Wam dwa wzory, które wybrały nasze dzieci. Ale w swojej kolekcji marka Raspberry Republic ma jeszcze klika super wzorów, które dodatkowo mogą Wam wpaść w oko <tu klik>.

Ciekawi jesteśmy, czy wy również macie takie marki do których wracać ze względu na świetną jakość materiału? Koniecznie dajcie znać w komentarzach jeśli tak jest?!

The post Jesienne nowości w naszej szafie. appeared first on Świat Karinki.

Dziś będzie kolejna książka związana z Paryżem, a dokładniej będzie mowa o „Paryż – znam to miasto” wydawnictwa Zakamarki. To kolejna książka wydana w twardej oprawie, w której tekstu bądź jakiejkolwiek historii do poczytania nie znajdziecie. No może poza drobnym opisem, odnośnie postaci, które możecie odnaleźć na stronach książki i w oparciu o to stworzyć własną historię.

Bo jest to zdecydowanie kolejna z książek, która ma za zadanie pobudzić wyobraźnię naszych dzieci. Na ilustracjach dzieje się dużo, jak to w Paryżu więc możliwości stworzenia różnych historii mamy naprawdę wiele.

Paryż – znam to miasto – wydawnictwo zakamarki <tu klik w promocyjnej cenie>

The post Książek nigdy za wiele! Paryż znamy to miasto appeared first on Świat Karinki.

Kiedy tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego otrzymaliśmy listę wyprawkową naszej pierwszoklasistki, dodatkowo do niej dostaliśmy listę lektur jaką będzie przerabiać w danym roku szkolnym. Szczerzę mówiąc spodziewaliśmy się lektur, ale jakoś tak ich mniejszej liczby w skali roku, lub też ciut mniejszych jeśli chodzi o ilość stron do przeczytania.

Bo w końcu o ile pamięć jeszcze nas nie zawodzi, to w pierwszej klasie my dopiero uczyliśmy się czytać. Pamiętacie jak to było z Wami? W końcu najgrubsza z przewidzianych lektur ma aż 89 stron, więc chyba trochę dużo jak na dzieci uczące się dopiero czytać.

Choć u nas czytanie tak naprawdę nie jest problemem, bo Karina czyta już dość płynnie to jednak trochę się obawiamy czy da radę przeczytać i później opowiedzieć o czym była taka książka. Ale cóż nie pozostaje nam nic innego jak przekonać się z biegiem czasu, jak to będzie.

Zaś Wam poniżej przedstawiamy lektury, które dostaliśmy na liście wyprawkowej. Czy Wasze dzieci mają takie same książki do przeczytania? Czy też może nie dostaliście takich list ze szkół Waszych dzieci?

Nasza Mała Czarodziejka – Wydawnictwo Literatura <tu klik>

Pierwszaki z kosmosu – wydawnictwo bis <tu klik>

Plastusiowy Pamiętnik – wydawnictwo siedmioróg <tu klik>

O wróbelku elemelku – wydanictwo nasza księgarnia <tu klik>

Pamiętnik Czarnego Noska – wydawnictwo Wilga <tu klik>

The post Lektury pierwszoklasistki – czyli co będziemy czytać?! appeared first on Świat Karinki.

Tak naprawdę ten wpis chyba powinien pojawić się dużo wcześniej tu na naszym blogu. Ale jak widać jakoś się nie złożyło, pogoda jednak dalej dopisuje więc postanowiliśmy go w końcu opublikować. Zabawy na świeżym powietrzu są bardzo ważne dla dzieci, to dzięki nim nawiązują nowe znajomości a także uczą się przestrzegania zasad, które występują w grach. Dlatego też poniżej mamy dla Was 10 przykładów gier, które świetnie sprawdzą się podczas zabaw na świeżym powietrzu, ciekawe czy znacie je wszystkie? No to zaczynamy:

1. Muchy i pająk -jedno z dzieci jest pająkiem, a pozostałe zaś muchami. Muchy więc latają bzykając, a na sygnał „pająk” stają w bezruchu. Bo pająk wychodzi na łowy, i jeśli któraś mucha się poruszy, to pająk zabiera ją do sieci. Później znowu pająk wychodzi na łowy, tyle że ma już pomocników w postaci złapanych much. Zabawa kończy się w momencie złapania wszystkich much.

2. Jastrząb i kury – doskonale pamiętamy tą grę z naszego dzieciństwa, kury  spokojnie chodzą po podwórku, schylają się, szukają ziarna, kucają. Aż tu nagle wpada jastrząb i stara się schwytać jedną z kur. By nie dać się złapać kura musi kucnąć układając głowę na kolana. Jeśli  nie zdąży zostaje złapana i staje się jastrzębiem i wraz z nim poluje. Dla nas to taka trochę inna forma berka bo dzieci muszą się zachowywać jak kurki.

3. Berek skoro wspomnieliśmy o nim wyżej to musi się pojawić. W tym przypadku wyróżniamy kilka różnych berków:
– Noamralny- Dziecko stara się schwytać kogoś z uciekających. Gdy uda mu się dotknąć ściganego,to ten zostaje berkiem i goni pozostałych.
-Ranny – Dziecko, które zostało berkiem przez dotknięcie staje się rannym berkiem i próbując złapać inne dziecko, musi trzymać się za miejsce dotknięcia tzw jego rany. Przez co ma utrudnione zadanie, ponieważ ma wolną tylko jedną rękę do łapania innych.
– Wąż -Dziecko złapane przez berka trzyma go za rękę i  po prostu razem starają się łapać pozostałe dzieci.

4. Gra w klasy – tą grę również myślę, że każdy z nas pamięta. Wystarczy na chodniku narysować kratki do gry w klasy i ponumerować je do pięciu. Potem pokazujemy dziecku, jak rzucić kamyk na jedną z kratek. I zaczynamy skakać do by zabrać rzucony kamyk, dla starszych dzieci pamiętam jeszcze wersję że tam gdzie rzuciło się kamyk nie można było stanąć. Pamiętacie ją?

5. Puszczenie latawca – tu bez dwóch zdań potrzebny jest latawiec, więc warto przygodę z nim zacząć od kupna gotowego modelu. Choć jeśli jesteście na tyle zaradni to możecie spróbować zrobić także swój własny model z dzieckiem na pewno bardzo się z tego ucieszy. Dodatkowo w przypadku tej zabawy warto zwrócić uwagę by pogoda sprzyjała puszczaniu latawca.

6. Raz, dwa, trzy – baba jaga patrzy -jedna osoba to Baba Jaga, która stoi tyłem do pozostałych i woła: „Raz, dwa trzy, Baba Jaga patrzy”. W tym czasie dzieci szybko biegną w jej stronę, a na słowo „patrzy” Baba Jaga odwraca się. Wtedy dzieci muszą się zatrzymać w bezruchu, jeśli im się to nie uda to wracają na start, zaś ten kto dotknie Baby Jagi, zajmuje jej miejsce.

7. Balonik – czyli„Baloniku mój malutki, rośnij duży, okrąglutki. Balon rośnie, że aż strach, przebrał miarę, no i… bach!”. To zabawa która zna chyba każda mama mająca małe dziecko.

8. Policjanci – dzieci są w niej samochodami i uważnie słuchają i wykonują polecenia osoby dorosłej, która jest tu policjantem.
1.Samochody wyjeżdżają z garażu- dzieci przemieszczają się po placu udając samochody,
2.Pomarańczowe światło- dzieci zatrzymują się,
3.Czerwone światło- stoją,
4.Zielone światło- poruszają się,
5.Samochody skręcają w prawo,
6.Samochody skręcają w lewo,
7.Uwaga pieszy- zatrzymują się,
8.Most- dzieci ustawiają się jedno za drugim, by ostrożnie przejechać przez most,
9.Samochody wracają do garażu.

Do tej zabawy można wykorzystać zabawkowy lizak, dodatkowo fajne jest w niej to że uczy mniejsze dzieci zasad sygnalizacji świetlnej.

9. Kolory -dziecko które trzyma piłkę poprowadzi zabawę. Pozostałe zaś siadają w szeregu naprzeciw niego, następnie dziecko rzuca piłkę po kolei do każdego kolegi, wymieniając przy tym różne kolory. Dzieci mają za zadanie łapać i odrzucają piłkę, ale muszą też być czujne bo gdy rzucający wypowie kolor „czarny” nie mogą jej złapać. Jeśli to zrobią zamieniają się na miejsce z prowadzącym zabawę dzieckiem.

10. Miasta – jest to zabawa raczej dla czterech graczy, ale ja pamiętam że graliśmy w nią nawet w większą liczbę osób. Należy narysować koło i podzielić je pionową oraz poziomą kreską na cztery (lub więcej), części to będą nasze miasta. Każdy z gracz staje na swojej części potem jeden z graczy bierze patyk i zastanawia się nad tym, kogo wytypować do biegania. Kiedy się  już zdecyduje i wypowie jego imię, rzuca patyk, a ta osoba musi  po niego pobiegnąć. Pozostali w tym czasie również uciekają jak najdalej od swoich miast. Gdy biegacz podniesie patyk, krzyczy „stop” i na ten sygnał reszta nieruchomieje. Potem gracz z patykiem odlicza od swojego miasta 5 dużych kroków i 15 małych kroczków w kierunku jednego z graczy, w którego następnie rzuca patykiem. Jeśli trafi, może odciąć trochę pola trafionego gracza. I odwrotnie – jeśli nie trafi – to jemu okradają pole. Celem jest oczywiście zachowanie jak największego terenu. Potem patyk przechodzi do kolejnej osoby.

To już wszystkie gry, które chcieliśmy Wam przypomnieć/pokazać jeśli jest coś co dopisalibyście do tej listy, to oczywiście dajcie znać w komentarzach?

The post W co się bawić z dzieckiem na świeżym powietrzu! Sprawdź czy są tam gry z Twojego dzieciństwa?! appeared first on Świat Karinki.

Przygód dedektywa Pozytywki myślę, że nie muszę Wam zbytnio przedstawiać?! Zaś jeśli jest ktoś, kto jeszcze nie zna jego przygód to zdecydowanie przyszedł czas by to zmienić. Bo one świetnie wciągają dzieci, a oczywiste jest to, że odpowiednia książka to połowa sukcesu przy rozwijaniu pasji czytania książek.

Ale wróćmy na chwilę do tej książki po niżej, bo to nie jest zwykła książka do poczytania, ale książka z zadaniami do wykonania. Zadania w niej są przeróżne, od rysowania portretów krok po kroku, po rysowanie planu okolicy. Wszystkie w niej zadania fajnie angażują dzieci, i dodatkowo rozwijają małą motorykę. Tego typu książki zawsze mam z zanadrzu w przypadku gorszej pogody lub wyjazdu. A wy co myślicie o takich książkach?

Gdzie są różowe okulary dedektywa Pozytywki – wydawnictwo Nasza Księgarnia < tu klik w promocyjnej cenie>

The post Książek nigdy za wiele! Gdzie są różowe okulary dedektywa Pozytywki? appeared first on Świat Karinki.

Roladki z tortilli to jedna z „przekąsek”, w naszym domu, która smakuje każdemu. Dzięki czemu jesteśmy wstanie przemycić Noamowi różne warzywa itp., na które normalnie nie chce nawet spojrzeć. Dotąd robiliśmy raczej tradycyjne roladki z dodatkiem sałaty, wędliny, warzyw i majonezu.

Dziś chciałam Wam pokazać trochę jednak inną wersję, która powstała tak naprawdę przypadkiem. Bo postanowiliśmy do niej wykorzystać akurat to co nawineło się z lodówki. Więc teraz podamy Wam wszystkie składniki, i cały proces przygotowania:

Składniki:

• 2 tortille pszenne
• 4 jajka
• 2 łyżki majonezu
• 4 plasterki wędliny
• 1 cebula
• 3 łyżki posiekanego szczypiorku
• garść mixu sałat – wiecie takiego gotowego zestawu sałat do przygotowania sałatek
• pomidory suszone wedle uznania
• sól i pieprz do smaku

Przygotowanie:

Najpierw przygotujemy pastę jajeczną z dodatkiem pokrojonej wcześniej w kostkę cebuli, szczypiorku, i wędliny. Do jajek dodajemy majonez, sól i pieprz do smaku. Wszystko razem mieszamy i mamy gotową pastę, którą to będziemy smarować naszą tortille. Po rozsmarowaniu pasty jajecznej na tortilli, posypujemy ją pokrojonymi suszonymi pomidorami i mixem sałat. Teraz już zostaje nam tylko zwinąć ciasno roladki. Ja po zwinięciu ich kroje je w połowie i wkładam do pojemnika idealnie pasującego do ich wymiaru, po to by później trzymały swój kształt. Oczywiście można je na mniejsze kawałki, kiedy pojawią się goście, lub zawinąć w papier do pieczenia i spakować dziecku do śniadaniówki na drugi dzień do szkoły.

Kiedyś tu na blogu pokazaliśmy Wam również przepis na 3 różne pasty do kanapek <tu klik>, które myślę że równie dobrze sprawdzą się z tortillą. My na pewno to sprawdzimy w najbliższym czasie, i jeśli chcecie damy znać czy było dobre?!

The post Roladki z tortilli z pastą jajeczną i nie tylko appeared first on Świat Karinki.

Jakiś czas temu pokazaliśmy Wam komiks, który przypomniał mi bajkę z mojego dzieciństwa. Zaś w zeszłym tygodniu również był komiks, ale jednak bardziej skierowany do chłopców. Dziś więc chcemy Wam pokazać komiks stworzony z myślą o dziewczynkach, a przede wszystkim dla fanek bajki My Litlle Pony.

Poniższy komiks ma już w sumie dość długą serię, bo jest to już jego 11 wydanie. W środku znajdują się dwie historie, w jednej z nich w drodze powrotnej z Abyssinii kucyki, odkrywają gorące źródła. Ale po zażyciu w nich kąpieli zaczynają się dziwnie zachowywać względem siebie. W drugiej części zaś jest mowa o wyborach w  Ponyville, i niby wydaje się że zwycięstwo ma w kieszeni Pani Burmistrz, to jednak do wyborów staje Fith Rich i czeka ich zaciekła rywalizacja.

Podsumowując jeśli w domu macie fankę bajki My Litlle Pony, i jeśli chcecie ją zachęcić do większej ilości czytania i jeszcze zarazić miłością do komiksów, to myślę że warto na tą serię zwrócić uwagę.

Mój Kucyk Pony. Przyjaźń to magia- wydawnictwo Egmont <tu klik>

The post Książek nigdy za wiele! My Litlle Pony – Przyjaźń to magia appeared first on Świat Karinki.

Był już post o botka <tu klik> , o swetrach <tu klik> dla nas drogie Pani, czas więc też pokazać Wam naszym zdaniem najładniejsze płaszcze jesienne dostępne obecnie w sklepach. Oczywiście z dnia na dzień pokazują się nowości, ale na ten moment chcemy Wam pokazać 7 modeli, które najbardziej nam się podobają.

Oczywiście czekamy na Wasze opinie i ciekawi jesteśmy, który z nich spodobał się Wam najbardziej?!

1/2/3/4/5/6/7

The post Kupujemy płaszcz na jesień – czyli najładniejsze modele aw18! appeared first on Świat Karinki.

Gotujemy to aktywizująca dziecko książka o kuchni i gotowaniu od wydawnictwa Babaryba. Znajdziecie w niej całe mnóstwo aktywizujących zadań dla naszych dzieci. Zadania w książce polegają głównie na rysowaniu, domalowaniu, pomalowaniu czegoś lub też na zaśpiewaniu.

Jeśli macie w domu niejadka, to ta książka może być ciekawym sposobem na wprowadzenie go w świat jedzenie i tego jak różnorodny może on być. Jeśli mielibyśmy ją przypisać do jakiegoś konkretnego wieku, to myślimy że sprawdzi się już od 3 roku życia.

Gotujemy – wydawnictwo Babaryba <tu klik w promocyjnej cenie>

The post Książek nigdy za wiele! Gotujemy appeared first on Świat Karinki.

Dokładnie 30 września obchodzimy Dzień Chłopaka, tak naprawdę najbardziej popularny jest on w szkołach. Choć upływający czas nie stanowi przecież problemu by i później skorzystać z okazji i obdarować jakimś drobiazgiem naszego chłopaka.

Dlatego też przygotowaliśmy dla Was 6 pomysłów na prezent z okazji Dnia Chłopaka. Staraliśmy się by głównie (choć jest jeden wyjątek), były to rzeczy tanie + zabawne. Mam nadzieję że udało nam się Was zainspirować?

1/2/3/4/5/6

The post 6 pomysłów na prezent z okazji Dnia Chłopaka! appeared first on Świat Karinki.

Już prawie pierwszy miesiąc w szkole, a dokładniej w pierwszej klasie za nami. Tak jak w większości szkół jest to też, czas kiedy rodzice mają możliwość na terenie placówki zapisać dzieci na dodatkowe zajęcia.  Z takiej możliwości skorzystaliśmy również my, choć z tym roku podeszliśmy do sprawy z dużym spokojem.

Rok wcześniej Karina w swojej zerówce, miała możliwość uczęszczać na takie zajęcia jak legorobotyka, tańce, i gimnastyka. W tym roku mogła by te zajęcia kontynuować, ale zapał już opadł i twierdzi, że to jednak nie dla niej. Szczerze to trochę nas to cieszy, bo tak naprawdę jeszcze nie mamy do końca świadomości ile prac domowych będzie nas czekać.

Dlatego też nie chcieliśmy by ilość zajęć dodatkowych była zbyt duża. W tym roku zdecydowaliśmy się na kontynuowanie zajęć na basenie, bo bardzo dobrze zdały one egzamin rok temu. Kontynuować będziemy także zajęcia z Integracji Sensorycznej (ale to już poza szkołą).

Zaś nowością z zajęć dodatkowych będą zajęcia z języka angielskiego, które odbywać będą się w domu za udziałem komputera. Zdecydowaliśmy się na taką formę tych zajęć, bo zaoszczędzi nam to dużo czasu na dojazdy, a dodatkowo jeśli będziecie chcieli będziemy mogli za jakiś czas opisać Wam jak wygląda taka forma zajęć i czy ma to sens?! Dajcie znać czy mamy planować oddzielny post o dodatkowych zajęciach z języka angielskiego?

The post Jakie dodatkowe zajęcia wybraliśmy dla pierwszoklasistki?! appeared first on Świat Karinki.